W Szaflarach w dniu 28 września rozegrano Zespołowe Mistrzostwa Polski w Motocrossie. Jest to efekt starań działającego w Zakopanem Tatrzańskiego Klubu Motorowego e szeregach którego nie brak i absolwentów LO. Być Może tradycja rajdów motocyklowych wróci na Podhale? A tradycja to długa, sięgająca czasów przedwojennych Pomysł na usytuowanie toru do motocrossu w Szaflarach jest kapitalny. W trwającej od lat jałowej, pełnej narzekań dyskusji o zakazie jazdy po terenach znajdujących się w otulinach dwóch dużych Parków Narodowych jest to przykład konkretnego działania a nie pustej gadaniny, straszenia i zakazywania. Jest tor, na którym każdy, kto ma ochotę może dać upust swojej pasji.
Tor mógłby być większy, bardziej urozmaicony, pomyślany częściowo pod "niedzielnego" zmotoryzowanego amatora terenowej jazdy.
Sport motocyklowy staje się w Polsce bardzo popularny. Sprzedaż używanych i nowych motocyklów terenowych rośnie. Należy się z liczyć z konsekwencjami takiej koniunktury i zawczasu przygotować tereny, na których można uprawiać tą, jak by na to nie patrzeć.turystykę. Sport motorowy uprawia coraz więcej dzieci i młodzieży.
Trudno na Podhalu o miejsca w których enduro "nikomu nie przeszkadza". Zazwyczaj jego uprawianie wiąże się w najlepszym wypadku z problemami sąsiedzkimi a bywa, że i z łamaniem prawa.
Dlatego tworzenie zamkniętych, ciekawych torów do jazdy terenowej powinno być popierane nie tylko przez samorządy lokalne ale i przez instytucje, które zajmują się ochroną przyrody.
Niedzielnym zawodom przyglądały się grupki niezrzeszonych posiadaczy terenowych dwóch i czterech kółek. Być może byli to potencjalni "intruzi" "rozjeżdżający" turystów na gorczańskich szlakach, spędzający sen z czujnych powiek pracownikom parków i leśniczym. Może któryś z niezrzeszonych, "wolnych jeźdźców" - "endurowców", czy "quadowców" przyglądających się zawodom zostawi swój zapał na szafarskiej równinie, jedynym miejscu na Podhalu, gdzie jeszcze nikomu to nie przeszkadza. Chociaż kto to wie. Powstające wokół sklepy wielkopowierzchniowe świadczą o dużym zainteresowaniu kapitału handlowego tym terenem. Słowa uznania należą się Tatrzańskiemu Klubowi Motorowemu za sprawne zorganizowania Mistrzostw Polski. Kierownikiem zawodów był zakopiańczyk Edward Chyc - Magdzin.
Należy wspomnieć, że Tatrzański Klub Motorowy, to nie tylko entuzjaści wypadów w teren ale grupa ludzi odnawiających stare, zabytkowe pojazdy, co może budzić tylko szacunek i podziw.
Z wynikami zawodów można się zapoznać na stronie: www.motoresults.pl